Pochłaniacze
Obecnie na świecie widuje się mnóstwo pochłaniaczy, pochłaniaczy czasu - rzecz jasna. I tak nie wiadomo kiedy, nie wiadomo czemu, zleciało parę miesięcy. Nie zdążyłam się zorientować, że minęły. Ktoś mi wczoraj o nich przypomniał.
Ale do rzeczy, bo znów oddałam się w ręce pochłaniaczy, choć w sumie te, można by nazwać wypełniaczami. Pochłaniacze i wypełniacze kradną nam sekundy, minuty, godziny, które potem składają się w miesiące i lata - a my ciągle tkwimy w tym samym miejscu. Dopiero kiedy jakaś osoba zwróci nam uwagę, odrywamy wzrok od linii horyzontu (zależnie od człowieka linia ta jest bliżej lub dalej, jest ciekawsza lub zupełnie nieciekawa) i myślimy. Myślimy, myślimy, myślimy. Tylko czy z tego myślenia coś wyjdzie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz